Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

niedziela, 15 kwietnia 2018

2495. Ładowanie akumulatorów

Z uwagi na słoneczną pogodę postanowiłam wykorzystać przedpołudniowe godziny na załadowanie pralki trzema wsadami z pościelą, kocami oraz ręcznikami, które wyschły w okamgnieniu.

A potem wybraliśmy się z Mężem na prawdziwie kwietniowo-letni spacer poprzedzony konsumpcją śmieciowego jedzenia, na które (na całe szczęście) nachodzi mnie ochota średnio raz w roku.

Chodziliśmy trzymając się za ręce, siedzieliśmy na ławce, podziwialiśmy piękno fauny i flory, odpoczywaliśmy i ładowaliśmy akumulatory na kolejny tydzień.