Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

niedziela, 13 maja 2018

2512. Kwiatowo

Maj jest chyba najbardziej ukwieconym miesiącem w roku. Ledwo jedne pąki się rozwiną i zakwitną, a już pojawiają się kolejne.


Na naszych parapetach stoją całkiem nowe doniczki. Dwa tygodnie temu kupiłam szczawiki, które zdążyły sporo urosnąć od tamtego czasu.


Jest i moja odwieczna chluba, czyli mięta niepodcinana jeszcze oraz dopiero co wsadzone zaszczepki świeżej.


Wczoraj po południu pojechaliśmy z Mężem do kwiaciarni niedaleko poprzedniego mieszkania po pelargonie.


Jedynie Eschynantus został zabrany z tamtej kawalerki. Brakuje nam tylko bazylii, ale niedługo i ona dołączy do pozostałych kwiatków.

A za oknem mamy las, który można dostrzec na niektórych zdjęciach.