Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

czwartek, 5 lipca 2018

2541. Spełniać i znosić

Dzisiaj mija równiutkie pięć miesięcy od czasu jak się tu przeprowadziliśmy. Wtedy był środek zimy i padał śnieg. Teraz mamy pełnię lata i świeci słońce.

Mijamy się z Mężem zmianami - on ma pierwszą, ja drugą. Mimo wszystko wolę się jednak wyspać, bo sen bardzo mi pomaga się zregenerować i odstresować.

Przeziębienie wciąż mnie trzyma. Poza posiadanymi już lekami, dostałam jeszcze krople od uszu i tabletki do ssania. Na szczęście nie mam kaszlu i gorączki, więc się cieszę.

I tak sobie leci dzień za dniem; dzień wypełniony zwyczajnymi rutynowymi czynnościami - bez szaleństw i fajerwerków - ot nuda można by rzec.