Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

czwartek, 3 stycznia 2019

2620. (Nie)pokój serca

Wczoraj ledwo przyszłam do pracy, wylądowałam w gabinecie lekarskim, a potem w zabiegowym i tak jeszcze ze dwa razy - tam i z powrotem.

EKG, kilkukrotne pomiary ciśnienia i pulsu, trzy różne tabletki do połknięcia w odstępach czasowych i jeden domięśniowy zastrzyk dopiero po czterech godzinach sprawiły, że wartości się unormowały, a serce zwolniło swoje obroty.

Nie wiem czy wpływ na to wszystko mają moje zbliżające się pięćdziesiąte urodziny i tamten sen, że ich nie doczekam. A może raczej to wynik permanentnego stresu, w jakim żyję od ubiegłego roku, związanego z diagnozą ojca, jego chorobą i śmiercią. A teraz jeszcze wypadek mamy, którą czeka RTG złamanej ręki, wizyta u chirurga z krwiakiem nad okiem i u ortopedy z wynikiem RTG. Plus beznadziejna (pod każdym względem) atmosfera w pracy, której mam serdecznie dość i o niczym innym nie marzę jak tylko o tym, żeby ją zmienić.

Lekarze zalecili mi regularne (czyli dwa razy dziennie) pomiary ciśnienia w domu. No to już wiem co sobie kupię na te nieszczęsne urodziny. Nie ma co - prezent będzie adekwatny do numeru PESEL.

Teraz też siedzę na sofie, piszę te słowa i czuję podobne co wczoraj objawy - pieczenie i duszność w klatce piersiowej, trudności w swobodnym oddychaniu i drżenie lewej dłoni.

Złe samopoczucie fizyczne przekłada się na psychikę. Bo jak nie wiem co mi jest (nigdy dotąd nie miałam bowiem problemów z wysokim ciśnieniem), to się denerwuję, a jak wiadomo stres w niczym nie pomaga.

Mąż, jak zawsze bardzo mądrze i z troską, radzi mi, bym nabrała dystansu - i do zachowania mamy i do sytuacji w pracy, ale - pomimo szczerych chęci - naprawdę nie wiem jak to zrobić.