Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

czwartek, 28 marca 2019

2671. Łaska

Właśnie przed chwilą sprawdziłam stan konta, na które dzisiaj wpłynęło 700 złotych od ubezpieczyciela mamy. Błyskawiczne tempo! Rodzicielka się ucieszy.

Wczesnym popołudniem byłyśmy razem na obiedzie w barze, a potem szukałyśmy jakichś czółenek w rozmiarze 35, bo niestety mama posiada tak małą stopę. Bezskutecznie - wszystko, co mierzyła, okazywało się za duże.

Jakoś tak mi niezręcznie nie chodzić do pracy i nic nie robić, choć Mąż twierdzi, że ja zawsze coś robię. Ale nie zmienia to faktu, że jestem nieprzyzwyczajona do lenistwa i relaksowania się. Szczególnie, że jeszcze legalnie mi za to płacą.