Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

piątek, 24 maja 2019

2726. Niespodzianka

Choć mleko na niebie, to jednakże nie pada. Co za zmiana! I ponoć deszczu ani dziś, ani jutro już nie będzie. Ponoć...

Wczoraj wieczorem udało się nam z Mężem pójść na prawie dwukilometrowy osiedlowy spacer. I też nie padało! Zrobiliśmy rekonesans w lodziarni, gdzie sprzedają tradycyjne lody gałkowe, bo przymierzamy się tam wybrać w niedzielę. Oczywiście jak nie będzie deszczu.

Jutro przyjeżdża do nas rodzicielka. Pewnie się domyśla (a może nie do końca), że szykujemy jej niespodziankę z okazji Dnia Matki. Dyrektor Wykonawczy przed południem odbierze z cukierni mały torcik, dokupi lody, zamówimy chińskie jedzenie na obiad, będą upominki, życzenia, kawa, herbata i likier słony karmel.