W Dzień Dziecka wsadziłam do dwóch doniczek po pięć cebulek Szczawika Deppego 'Iron Cross'. Wczoraj zobaczyłam przebijające się przez ziemię pierwsze nieśmiałe malutkie pędy. Dzisiaj wzeszły już wszystkie. W tempie iście błyskawicznym.
Wieczorem spotkam się z Mężem na przystanku autobusowym i pójdziemy po dwie skrzynki balkonowe, w których posadzę kolejne cebulki - tym razem czerwonych anemonów - dokładnie takich, jakie miałam w bukiecie podczas ślubu kościelnego.
Bardzo lubię "grzebać się" w ziemi i brakuje mi jakiegoś ogródka. Póki co zadowalam się więc uprawą kwiatków w doniczkach. Parapety w kuchni i pokoju są zajęte. Pozostał mi jedynie ten na balkonie.