Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

wtorek, 24 września 2019

2848. Moment

Płakałam ja, płakał Mąż, płakała Mama... Bo Pepe przez trzy lata był członkiem naszej rodziny, choć ktoś powie, że to tylko ptaszek...

Poprosiłam koleżankę, która ma dom i kawał ogrodu o pomoc. Przyjechała do nas wczoraj wieczorem, zabrała maluszka, którego włożyłam do kartonowego pudełeczka i pochowała go pod mirabelką.

W pokoju na ławie stoi pusta klatka, a ja wciąż szukam w niej naszego ancymonka...