Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

piątek, 29 listopada 2019

2912. O przyjemnościach

Tak dla odmiany po wczorajszym poście tym razem coś lżejszego i przyjemniejszego, czyli jak świętowaliśmy mój powrót do domu po operacji.

Maluch jak tylko mnie zobaczył i usłyszał zaczął piszczeć i skakać z drążka na drążek, a potem śpiewał jak oszalały.

Na stole w kuchni czekały na mnie kwiatki od Męża.


Później przyjechała Mama i przywiozła kolejne.


Zamówiliśmy dwie pizze na obiad, bo po przymusowym szpitalnym poście przedoperacyjnym miałam ochotę na coś innego.

Po południu, korzystając z promocji 'Black Week', zamówiłam w sieci kilka kosmetyków (część na prezenty). Wczoraj dołożyłam jeszcze parę ubrań - dla siebie i Dyrektora Wykonawczego.

Generalnie czwartek był dniem lenistwa, nicnierobienia, rekonwalescencji i psychicznego (oraz fizycznego) dochodzenia do siebie. Niby nic się nie działo, a jednak udało mi się odpocząć.