Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

wtorek, 3 grudnia 2019

2916. Wtorek

Kilka dobrych godzin zajęło mi napisanie drugiej części swojej rakowej historii. Dzisiaj zrobiłam ostatnie poprawki i wysłałam mail do pani redaktor. Jestem zadowolona z końcowego efektu.

Mąż - na moją prośbę - przed pójściem do pracy pstryknął kilka zdjęć blizny po cięciu (jak się wygoi, powinna być całkiem ładna), a także rosnących włosów oraz brwi i rzęs. Na święta faktycznie powinno być już je widać.

Rankiem, tuż po przebudzeniu (a było to po szóstej), za oknem zobaczyłam ośnieżone świerki. Wśród ich gałęzi skryły się sikorki i sroki odwiedzające nasz karmnik na balkonie.