Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

czwartek, 2 lipca 2020

3100. Kropka

Kiedy zaczęłam ćwiczyć, fizjoterapeutka od razu zauważyła zmianę i tym razem mnie pochwaliła. Do ćwiczeń mam również dołożyć masaż lewej piersi. Jutro ostatnie spotkanie, na którym zostanę oklejona taśmą. Potem zobaczymy się jeszcze trzykrotnie podczas kolejnych oklejań.

W ubiegłym tygodniu naprawiany był piecyk, a dziś wieczorem przyjdzie hydraulik wymienić baterię w łazience na nową. Dotychczasowa - prawdopodobnie trzydziestoletnia (albo i starsza) - padła na dobre podczas wczorajszej kąpieli Męża.

A ja niebawem wybieram się prywatnie do laryngologa, bo i Dyrektor Wykonawczy i Mama powtarzają mi, że strasznie głośno mówię, więc niech ktoś, kto się zna, sprawdzi co jest na rzeczy. Poza tym, po myciu uszu, często są one zatkane wodą. No i od dziesięciu lat śpię w zatyczkach.