Kiedy zaczęłam ćwiczyć, fizjoterapeutka od razu zauważyła zmianę i tym razem mnie pochwaliła. Do ćwiczeń mam również dołożyć masaż lewej piersi. Jutro ostatnie spotkanie, na którym zostanę oklejona taśmą. Potem zobaczymy się jeszcze trzykrotnie podczas kolejnych oklejań.
W ubiegłym tygodniu naprawiany był piecyk, a dziś wieczorem przyjdzie hydraulik wymienić baterię w łazience na nową. Dotychczasowa - prawdopodobnie trzydziestoletnia (albo i starsza) - padła na dobre podczas wczorajszej kąpieli Męża.
A ja niebawem wybieram się prywatnie do laryngologa, bo i Dyrektor Wykonawczy i Mama powtarzają mi, że strasznie głośno mówię, więc niech ktoś, kto się zna, sprawdzi co jest na rzeczy. Poza tym, po myciu uszu, często są one zatkane wodą. No i od dziesięciu lat śpię w zatyczkach.