Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

czwartek, 5 listopada 2020

3150. Na poważnie

Sięgnęłam dna. Sama nie dam rady. Potrzebuję fachowej pomocy. W sobotę jestem umówiona na prywatną wizytę u dietetyka. W niej cała moja nadzieja.

Nigdy w życiu nie ważyłam tyle, co obecnie. I choć według BMI waga jest w normie, przestałam się dobrze czuć w swoim ciele, którego - jak dla mnie - jest za dużo. Od majowej operacji usunięcia jajników przytyłam bowiem około 6-8 kg.

Zawsze byłam szczupła, a nawet chuda. Teraz nie lubię na siebie patrzeć - ani w lustrze, ani na zdjęciach. Czuję te dodatkowe kilogramy jako nadprogramowy ciężar, który noszę. Chcę się go pozbyć.

Kupowanie coraz większych ubrań nie jest dobrym rozwiązaniem. Podobnie jak łakomstwo i spożywanie słodyczy w hurtowych ilościach. Stąd decyzja o oddaniu się w ręce specjalisty.

Nadszedł czas, żeby wziąć się za siebie - na poważnie.