Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

poniedziałek, 18 stycznia 2021

3174. Zima!

Pisząc o nowinkach zapomniałam wspomnieć o śniegu, który w końcu zaczął porządnie padać, a za którym tak bardzo się stęskniłam.

W niedzielne południe wybraliśmy się z Mężem i Psiakiem na spacer na "naszą" łąkę. Ostatnio byliśmy tam latem.

Wreszcie miałam okazję założyć i przetestować śniegowce, które od kilkunastu miesięcy leżały nieużywane w pawlaczu.

Na dworze spędziliśmy około godziny, bo mróz był na tyle silny, że Rudzielcowi (mimo gustownej kurteczki z kapturkiem) marzły łapki.